Sławna Wenecja i bogate Veneto

Droga będzie wiodła przez Morawy w Republice Czeskiej ze stolicą w pełnym atrakcji turystycznych Brnie. Na północ od Brna ciągną się lasy, często przez wiele kilometrów. Z kolei południowa część regionu to malownicze przedgórze Alp, pełne wzniesień, na których rozsiane są liczne winnice. To stąd wywodzą się najlepsze wina morawskie, często wygrywające międzynarodowe konkursy o światowej renomie. Najsłynniejszy trunek to wino z wyhodowanego tutaj szczepu Palava. 

Przemierzając Morawy nietrudno zauważyć dużą liczbę wspaniale zachowanych zamków. Dotyczy to zwłaszcza południowej części regionu, która historycznie granicząc z Austrią, pełniła między innymi funkcję obronne. 

Dotrzemy do Wiednia, wywodzącego się od celtyckiej osady, jaka miała znajdować się na tym obszarze w V wieku przed naszą erą. W XII wieku n.e. Wiedeń uzyskał prawa miejskie. Miasto rozkwitło pod panowaniem księcia Rudolfa IV Założyciela. W 1515 roku w mieście spotkali się król Polski Zygmunt Stary, król Czech i Węgier Władysław Jagiellończyk oraz cesarz Maksymilian Habsburg. Wiek XVII jest dla miasta czasem upadku – wojny z Turcją i zarazy znacznie ograniczyły populację i znaczenie stolicy Austrii. Z kolei wiek XVIII nazywany jest „złotym wiekiem Wiednia” - rozwój handlu, przemysłu, budownictwa sprawia, że miasto wyrasta na prawdziwą metropolię. Po upadku monarchii Wiedeń zyskał status stolicy republiki austriackiej, a po tzw. anschlussie Austrii miasto weszło w skład III Rzeszy. Po zakończeniu II wojny światowej Wiedeń stał się stolicą Austrii.

Przejedziemy przez historyczne stare miasto, znajdujące się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Znajdziemy tutaj najsłynniejsze zabytki Wiednia jak np. gotycka Katedra Św. Szczepana, pałac Hofburg, (mieszczący rezydencję prezydenta Austrii, muzeum oraz Austriacką Bibliotekę Narodową), muzea, galerie i kościoły. 

Wieczorem przyjedziemy do hotelu położonego na obrzeżach Wiednia.

Po śniadaniu udamy się w dalszą drogę i wieczorem dotrzemy do miejscowości Jesolo we Włoszech. 

Jesolo przyciąga turystów z całej Europy przede wszystkim długimi piaszczystymi plażami. Rozwój Jesolo został tak zaplanowany, że miasto zachowało swój czar. Do hotelików prowadzonych od pokoleń przez rodziny przyjeżdżają co roku stali goście, którzy traktują je prawie jak własne domy letniskowe. Będziemy mieszkać w jednym z takich rodzinnych hoteli, w których goście są zawsze mile widziani i czują się jak u siebie w domu. 
Jesolo leży blisko Wenecji i pozostałych wysp laguny, w pobliżu pięknego rolniczego krajobrazu z polami soi, kukurydzy i kiwi, które uprawiane są zaledwie około pół kilometra od wąskiego pasa wybrzeża.

Zakwaterujemy się w hotelu i zjemy kolację.

Już w 1082 roku Wenecja, miasto żeglarzy, zostaje zwolniona z podatków w handlu z Bizancjum, w zamian za pomoc w walce z Normanami, którzy zagrażali bizantyjskim interesom. Kiedy Wenecja bierze udział w czwartej krucjacie a Konstantynopol zostaje zdobyty, ponownie przypada jej wiodąca rola w morskim handlu. Dzięki temu miasto przejmuje władzę w Nizinie Padańskiej oraz kontrolę nad handlem z Francją. 

Mimo wiecznego sporu między Wenecją a Genewą, to Wenecja jest pod koniec XIV wieku handlową potęgą morską i jednym z najbogatszych państw Europy. Drogą morską docierały do miasta konwoje statków załadowanych wszelkimi dobrami. W czasach świetności zdarzało się, że w portach stało 3300 prywatnych statków, nie licząc tych wojskowych. 

Po wyjściu z hotelu wsiądziemy do autokaru i pojedziemy na krótką wycieczkę do Punta Sabbioni (20km). Stamtąd rozciąga się widok na płaski krajobraz lagunowy. W oddali widać magiczną Wenecję. Przesiądziemy się na łódź i zupełnie jak w czasach wielkich handlowych żaglowców przybijemy do kei w samym centrum Wenecji, blisko Placu św. Marka, mostu Westchnień czy pałacu Dożów. Jest to magiczne miasto, a wizyta w nim nie pozostawi nikogo obojętnym. 

Wenecję zbudowano na palach i piaszczystych wyspach w lagunie. Piękne pałace wzniesiono przy kanałach, którymi rozwozi się produkty do okolicznych sklepów. Płynąca karetka pogotowia mija gondole, podczas gdy tratwa towarowa załadowana materiałami budowlanymi przycumowana jest przy jednym ze starych pałaców. 
Z Placu św. Marka udamy się na spacer po mieście w towarzystwie lokalnego przewodnika. Następnie będzie czas wolny na obiad.

Dla chętnych proponujemy rejs gondolą. Pilot chętnie pomoże w zorganizowaniu tej atrakcji (rejs gondolą nie jest wliczony w cenę wycieczki). 

Po południu popłyniemy z powrotem do Punta Sabbioni i wrócimy do hotelu, aby wspólnie zjeść kolację.

Dzisiaj wybierzemy się do dwóch mniej znanych, ale mimo wszystko wspaniałych miast, tj. Padwy i Vicenzy. 
Historia Padwy sięga antyku, kiedy w 174 roku p.n.e. została zdobyta przez Rzymian. Tutaj urodził się rzymski historyk Liwiusz. Miasto znane jest z Uniwersytetu założonego w 1222 roku, który jest najstarszy we Włoszech. Na początku XV wieku Wenecja podlegała Padwie, która po wojnach napoleońskich trafiła pod rządy Austrii. Po włosko-pruskim zwycięstwie nad Austrią w wojnie siedmiotygodniowej w 1866 roku, Bismarck obiecał regionowi Veneto możliwość przyłączenia się do nowego włoskiego królestwa, które powstało w 1860 roku. 

Centrum Padwy jest czarujące. W ostatnich latach przeżywa prawdziwy wzrost gospodarczy kosztem Wenecji, która nie radzi sobie z rozwijającym się na nizinie nowoczesnym przemysłem tekstylno-odzieżowo-obuwniczym. Turystów przyciąga jednak przede wszystkim ciasna zabudowa absolutnie fascynującego starego miasta. 
W mieście znajduje się jeden z najstarszych włoskich uniwersytetów i nie kto inny, lecz sam Galileusz mieszkał tutaj i pracował. 

Wnętrza bazyliki pod wezwaniem patrona miasta św. Antoniego zdobią piękne reliefy Donatello. O bogactwie miasta świadczą przede wszystkim Cappella degli Scrovegni, kaplica Arena z freskami Giotta przedstawiającymi sceny z życia Matki Boskiej i Jezusa. 

Wybierzemy się na spacer przez miasto, w czasie którego poznamy jego historię. Zobaczymy Palazzo della Ragione z początku XIII wieku, w którym mieści się największa na świecie hala niepodparta kolumnami. Będziemy mieć również czas, by pójść do słynnej kawiarni Caffé Pedrocchi i delektować się filiżanką espresso lub cappuccino. 

Z Padwy pojedziemy do Vicenzy. W czasie spaceru po mieście obejrzymy piękne kamienice. Przejdziemy przez Piazza dei Signori i odwiedzimy fantastyczny Teatro Olimpico, który trafił na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. 

Teatr został zaprojektowany przez światowej sławy architekta Palladio w 1580 roku, a zbudowany z drewna i sztukaterii. Jest to pierwszy w historii zamknięty teatr, a architektonicznie nawiązuje do starych, antycznych teatrów. Kiedy wchodzi się na widownię, oszałamia liczba pięknych posągów i kolumn. Patrząc na sufit, można zobaczyć obraz letniego nieba z kłębiastymi chmurkami. Na scenie dominuje duża antyczna fasada. Są tam wejścia w trzy ulice, które przez złudzenie optyczne odchylają się tak, że nie wiadomo, gdzie jest góra, a gdzie dół. 

Przejdziemy również obok najsłynniejszego budynku Basilica Palladiana, który służy radzie miasta za miejsce obrad. Wzdłuż głównej ulicy, wytyczonej jeszcze przez Rzymian, znajdują się niezliczone pałace. Również i tutaj będzie czas na odpoczynek. Warto spróbować lokalnego przysmaku baccala alle vicentina. Danie to jest charakterystyczne dla Vicenzy. Składa się z suszonego dorsza często podawanego z polentą, kaszą kukurydzianą. Polecamy Osteria Veneto, gdzie robią fantastycznego sztokfisza.

Dzisiejszy dzień jest do własnej dyspozycji. Dla chętnych proponujemy całodzienną wycieczkę  do Caorle oraz małego gospodarstwa agroturystycznego. Pojedziemy wzdłuż wybrzeża do miasteczka Caorle, które znajduje się przy ujściu Canale Nicesolo. Kanał ten jest przedłużeniem rzeki Lemene, wokół zaś rozciągają się tereny podmokłe. Zatrzymamy się u ujścia rzeki przy małym Porto de Falconera, skąd udamy się na krótki spacer wzdłuż rzeki. To tutaj w 1948 roku Ernest Hemingway napisał poruszającą powieść pt. „Za rzekę, w cień drzew”. Hemingway mieszkał tu i chodził na polowania, a także miał romans z młodą Włoszką Adianą Ivancic. Książka opowiada historię pułkownika, który odwiedza pole bitwy z czasów pierwszej wojny światowej. Miejsce wyzwala w nim wojenne wspomnienia. Jednocześnie zaczyna romans z młodą Włoszką, podobnie jak pisarz. Hemingway powiedział o powieści: „są tam fragmenty, być może najlepsze, jakie dotąd napisałem” - krytycy literatury nie podzielali jednak jego zdania. 
W trakcie spaceru zobaczymy tzw. casoni, chaty rybackie ze szpiczastymi dachami zrobionymi z plecionej trzciny, z klepiskiem zamiast podłogi. Chaty te dawno temu były zwykłymi domami, lecz po wielkiej powodzi w 1966r korzystają z nich tylko rybacy, którzy w okolicy łowią takie ryby jak: okonie morskie, barweny czy węgorze. Będzie czas aby nacieszyć się widokami, zanim ruszymy dalej do Portogruaro, gdzie odwiedzimy małe gospodarstwo agroturystyczne.. 
Dowiemy się więcej o produkcji jednej z najpopularniejszych roślin uprawnych północnych Włoch tj. kukurydzy.  Kukurydza jest głównym składnikiem polenty, która przypomina kaszę mannę, a podawana jest zarówno w płynnej, jak i bardziej stałej czy suchej formie, którą można też położyć na grilla. Jest to najzwyczajniej włoski odpowiednik ziemniaków i ryżu. Dowiemy się sporo o uprawie, żniwach czy mieleniu kukurydzy na polentę. 
Poza tym usłyszymy, jak przygotowuje się prawdziwą polentę. Polenta jest zdrowa i pożywna, a do tego wyśmienicie smakuje.  
Następnie będziemy mogli spróbować polenty domowej roboty z dodatkiem miejscowych pyszności takich jak salami czy pancetta. Skosztujemy również tutejszego sera i wina. 
Po południu pożegnamy się z rolnikami i udamy się w drogę do hotelu. 

Wycieczkę należy zamówić i opłacić przed wyjazdem do Włoch. Cena: 98 PLN/os.

U stóp Alp z widokiem na górę Monte Grappa znajduje się czarujące miasto Bassado del Grappa. Pojedziemy w głąb kraju i w oddali zobaczymy góry, które przechodzą w Dolomity, a dalej ciągną się aż do Tyrolu i Austrii, po czym przechodzą w Alpy. 

W pobliskich dolinach produkuje się włoską wersję owocowego winiaka tj. grappę. Veneto jest największym włoskim producentem wina, także tutaj znajduje się najwięcej pozostałych po produkcji wina wytłoczyn winogron, które są głównym składnikiem grappy. Grappa może być równie elegancka i wyrafinowana co koniak czy rum. Istnieją bezbarwne warianty, które nie były leżakowane w beczkach oraz leżakowane grappy w całym spektrum odcieni żółtego, mniej lub bardziej wpadającego w złoty, w zależności od rodzaju beczki i czasu leżakowania. 

Zanim dotrzemy do miasta, zatrzymamy się jeszcze przy najstarszej destylarni i nowego, futurystycznego biurowca. Destylarnia Nardini to synonim Bassano del Grappa. Powstał tu wyjątkowy i arcyciekawy biurowiec, który warto zobaczyć. Są to dwa szklane bąble wiszące w powietrzu, trochę jak szklane ufo. Przy okazji dowiemy się więcej o historii grappy i pozostałych produktach. 

Po krótkiej wizycie pojedziemy dalej do centrum. Będziemy mijać piękny most Ponte Vecchio, zaprojektowany przez architekta Palladio. Łączy podzielone przez rzekę Brentę miasto. Przy rzece znajduje się stara destylarnia Nardiniego. Położenie nad rzeką było ważne ze względu na konieczność chłodzenia destylatu przy produkcji wina. Nardini produkuje także aperitif Aperol oraz Campari, ale liczy się przede wszystkim MezzoeMezzo. Jest to aperitif z liści rabarbaru zmieszany z wodą sodową i plastrem cytryny, który smakuje wyjątkowo. Przez cały dzień miejscowi zachodzą do małego baru na skraju mostu, żeby napić się MezzoeMezzo. Warto skusić się na kieliszek tego trunku (kosztuje ok. 3 eur/kieliszek).  

Następnie będzie czas, by na własną rękę pospacerować po mieście lub zjeść lunch. 

Pojedziemy dalej w góry. Otoczeni polami winogron znajdziemy się w samym sercu regionu winiarskiego Valdobbiadene, gdzie produkowany jest włoski odpowiednik szampana, czyli prosecco. Odwiedzimy producenta prosecco i dowiemy się jak wygląda proces wytwarzania tych musujących win, oraz oczywiście skosztujemy go. Popołudniu wrócimy do hotelu w Jesolo, na kolację. 

Ponownie wybierzemy się do Punta Sabbioni, skąd popłyniemy na dwie wyspy, które znajdują się w pobliżu Wenecji. 

Na północy laguny widać nawet z dużej odległości krzywą wieżę kościoła w Burano. Chwilę potem pokazują się też kolorowe domy. Tutaj domy maluje się tak, jakby trwał wieczny konkurs między sąsiadami. Można poczuć się, jak na planie filmowym reklamy farb. Ściany domów pomalowane są mocnymi kolorami takimi jak turkusowy, żółty, zielony, cytrynowy czy ognistoczerwony. Domy stoją obok siebie, a niektóre z nich mają każde piętro pomalowane innym kolorem. Wyspa, wcześniej zamieszkiwana głównie przez rybaków, znana jest ze sztuki hafciarskiej i koronkarstwa. Rzemiosło to przyniosło wyspie spore dochody. Niestety wielu najlepszych specjalistów wyjechało do Holandii lub Francji, a wyspa straciła przewagę nad konkurencją. Zniknęło największe źródło dochodu i miasto podupadło. Nadal można tu zobaczyć piękne koronkowe wyroby.  
Następnie popłyniemy do Murano, która od ośmiu wieków znana jest z wyrobu szkła. W 1291 roku Wielka Rada w Wenecji zdecydowała, aby przenieść zakłady szklarskie na jedną z pobliskich wysp. Szklarze mogli tam spokojnie pracować bez tworzenia zagrożenia pożarowego dla Wenecji. Jednocześnie można było dzięki temu nadal czerpać korzyści z tego dobrze już znanego i cenionego rzemiosła. 

Po zejściu na ląd udamy się prosto do zakładu szklarskiego. Przyjrzymy się rzemiosłu wykonywanemu od wielu pokoleń. Być może są na wyspie potomkowie rodzin, które mieszkają tu od wielu pokoleń, nawet od ponad tysiąca lat. Najwcześniejszy ślad sztuki szklarskiej w lagunie pochodzi z VII w. Dzisiaj szkło z Murano znane jest na całym świecie. Gdy zobaczymy jak wyglądają żyrandole z Murano, będziemy je potem rozpoznawać w wielu miejscach na całym świecie. Zobaczymy kryształy lśniące kolorami ze złotymi dodatkami, wielkie i piękne karafki a także małe ozdobne przedmioty.  
Następnie pójdziemy na spacer po wyspie, która jest miniaturą Wenecji, ze znacznie wolniejszym tempem życia.

Zanim ruszymy dalej, będzie czas na zjedzenie obiadu.  
Po wizycie na obu wyspach, popłyniemy do Wenecji. Tym razem można odłączyć się od grupy i zwiedzać na własną rękę. Pilot jest do dyspozycji i chętnie wskaże miejsca warte zobaczenia. 
Następnie ruszymy z powrotem do Punta Sabbioni i do hotelu. 

Cały dzień będziemy mieć do własnej dyspozycji. Będzie to czas na ostatnie zakupy włoskich przysmaków i upominków, a także na wizytę w ulubionych miejscach w okolicy. 
Wieczorem zasiądziemy do kolacji pożegnalnej w hotelu. 

Po śniadaniu wyjedziemy do Polski.

Jadąc przez Austrię miniemy Graz, drugie pod względem wielkości miasto tego kraju. Posiada ono przepiękne i świetnie zachowane Stare Miasto z epoki Habsburgów. W Grazu znajduje się największa na świecie zachowana w nienaruszonym stanie zbrojownia. Kolekcja liczy ponad 32 000 eksponatów wystawionych na czterech ogromnych piętrach. Warte zobaczenia jest także wzgórze zamkowe. Oprócz charakterystycznej wieży zegarowej znajdziemy tam m.in. piękny widok na stare miasto oraz pozostałości po Zamku Schlossberg.

Przyjazd do Warszawy w godzinach wczesnoporannych.