Wybierz się w podróż do Holandii

Holandia jest dzisiaj jednym z najgęściej zaludnionych państw w Europie, jednak podróż po kraju daje wrażenie wolnej przestrzeni. Efekt zawdzięczamy zwyczajowi mieszkańców, którzy wolą mieszkać w większych skupiskach dużych miast. Szczególnym upodobaniem cieszą się regiony Hagi i Rotterdamu. Poza granicami aglomeracji rozciągają się sielankowe pola kukurydzy, pełne łaciatych krów łąki oraz ciągnące się po horyzont rzędy wielobarwnych tulipanów, z których słynie Holandia. W soczyście zielonym krajobrazie rysują się liczne młyny. Równiny oraz brzegi kanałów i rzek przyozdobione są ponad 1100 wiatrakami. Klimat w Holandii jest podobny do klimatu Danii - z łagodnymi zimami, chłodnymi latami i prawdopodobieństwem ulewnych deszczów zarówno w miesiącach listopadzie, lutym i lipcu.

Na morzach kwitł handel i odkrycia geograficzne, a na starym kontynencie wybitni artyści pracowali na Złoty Wiek malarstwa holenderskiego. Dzisiaj w licznych amsterdamskich muzeach możemy podziwiać dzieła tamtej epoki, w której tworzyli m.in. Rembrandt, Vermeer i Rubens. W 1815 roku Holandia stała się królestwem, a w granice państwa wówczas wchodziła również Belgia. Zjednoczone królestwo nosiło nazwę Niderlandów i nazwa do dziś pozostała oficjalnym określeniem Holandii. „Holandia” to faktycznie jeden region zachodniego wybrzeża kraju.

Skomplikowane nazewnictwo odzwierciedla dzieje historyczne. Po oderwaniu się Belgii od Niderlandów nastąpiło 100 lat spokoju. Sytuacja pogorszyła się znowu po wybuchu II wojny światowej, na okres 5 lat okupacji niemieckiej. Głód zimowy dotknął dużą część kraju, pozostającą pod okupacją niemiecką. Ludność cierpiała na braki żywności. Dodatkowo zamorskie kolonie Niderlandów zaczęły wysuwać żądania niezależności. Dzisiaj do Holandii należą jedynie wyspy Aruba i Antyle Holenderskie na Karaibach.

Kolejnym znakiem rozpoznawczym Amsterdamu jest szeroko propagowana otwartość. I chociaż w sławnej Red Light District nadal pełno jest sklepów oferujących różnorodne, fantazyjne przedmioty dedykowane zaciszu sypialni, dzisiaj częściej spotkasz tu karierowicza pod krawatem, niż buntownika w dredach. Miasto oferuje ponadto mnóstwo interesujących atrakcji. Na przykład w osławionych muzeach Amsterdamu możesz  przyjrzeć się dopracowanym do najmniejszego detalu demonicznym dziełom Boscha, licznym obrazom Rembrandta mistrzowsko operującego światłem i cieniem, zbiorom Vermeera charakteryzującego się czystym kolorem, a przede wszystkim niemal szaleńczym pociągnięciom pędzla van Gogha.

Aby dostać się do domu Anne Frank należy cierpliwie wystać w długiej kolejce, ciągnącej się często aż do Prinsengracht. Tam ujęto najstraszniejszy okres w historii Europy. Rodzina Franków i ich przyjaciele przez dwa lata mieszkali w ukryciu na tyłach domu, do czasu odkrycia kryjówki przez Gestapo i wysyłki  mieszkańców do obozów zagłady. Obóz przeżył jedynie ojciec Anne, Otto Frank. Zachował się też dziennik dziewczynki, w którym oczami dziecka opisane zostały nazistowskie prześladowania Żydów. W Amsterdamie nie można odmówić sobie rejsu kanałami, z którego równie chętnie korzystają tutejsi mieszkańcy. To znakomity sposób odkrycia miasta z nowej perspektywy. Amsterdam przecina 165 kanałów zwieńczonych 181 mostami, a na wodzie unosi się 2500 barek.

Do dwóch najlepszych muzeów należą Nederlands Fotomuseum i Kunsthal, które oferują 20 zmieniających się cyklicznie wystaw, a tematyka zaciekawi każdego, od krytycznego znawcy sztuki po laika. W mieście słynącym głównie z nowoczesnej architektury z pewnością trzeba odwiedzić muzeum Netherlands Architecture Institute (NAI). Za pomocą najnowszych technologii multimedialnych przedstawia się tu dzieła architektury holenderskiej.

Rotterdam można też podziwiać z góry, z 185 m wieży Euromast. Euroscoop to olbrzymia obracająca się wokół pełnej osi winda, z której jest widok na cały Rotterdam. Na dół można zjechać windą albo z dreszczykiem emocji wspinacza wysokogórskiego zejść po stromych schodach.