Pociągiem przez Kanadę

Po spotkaniu na lotnisku Okęcie z pilotem Albatros Travel wylecimy do Kanady. Po wylądowaniu w Toronto pojedziemy do hotelu. Wieczór przeznaczony jest do własnej dyspozycji.

Jednym z miast z okresu kolonialnego, które od tego czasu potężnie się rozrosło jest bez wątpienia Toronto, porównywane często do Nowego Jorku. Podobnie jak Nowy Jork, Toronto jest tyglem kultur z całego świata, a przez wieki osiedlali się tu imigranci ze wszystkich kontynentów. W efekcie powstała tętniącą życiem metropolią, która jest różnorodna nie tylko w odniesieniu do mieszkańców, ale także jeśli chodzi o sztukę, dzięki czemu zdołała zaistnieć na międzynarodowej scenie artystycznej i kulturalnej, przyciągając do miasta koneserów sztuki z całego świata. Niezależnie od tego, czy oglądamy miasto z platformy widokowej na najwyższej wieży telewizyjnej świata – CN Tower, czy podziwiamy potężny Wodospad Niagara, jedno jest pewne: Toronto i jego okolice dostarczają niezapomnianych wrażeń.

Po śniadaniu wyruszymy autokarem w kierunku wieży CN Tower, która bez wątpienia jest symbolem Toronto. Przez kilkadziesiąt lat, aż do momentu wybudowania drapacza chmur Burdż Khalifa w Dubaju, była to najwyższa wolnostojąca budowla na świecie. Udamy się na platformę widokową na wysokości ok. 330 m n.p.m., żeby podziwiać spektakularną panoramę miasta. W dole ujrzymy ogromny stadion baseballowy, Sky Dome, ze słynnym otwieranym dachem. To stadion drużyny Toronto Blue Jays. W oddali natomiast rozciągają się  wspaniałe widoki na jezioro Ontario.

Następnie wybierzemy się na wycieczkę po mieście, będziemy poruszać się pieszo i komunikacją miejską. Na transport, bilety wstępu oraz napoje wydamy ok. 20 dolarów kanadyjskich.

Popołudnie i wieczór będą do własnej dyspozycji. W mieście jest dużo egzotycznych restauracji, w których można skosztować lokalnej kuchni. Mieszkańcy Toronto tworzą mieszankę kulturową bardziej różnorodną niż gdziekolwiek indziej. Znajduje się tutaj wiele dzielnic etnicznych w tym aż pięć różnych Chinatown, Little Italy (Małe Włochy), Little Portugal (Mała Portugalia), bazar indyjski Gerrard Bazaar, dzięki temu w jednym mieście można poznać smaki kuchni z całego świata. Można również wybrać się na zakupy – fantastyczny Eaton Centre to wielopiętrowa galeria handlowa z 320 sklepami i 17 kinami. Miłośnicy sztuki, mogą odwiedzić Galerię Sztuki Ontario, w której znajduje się największy zbiór dzieł brytyjskiego rzeźbiarza Henriego Moore’a. Z kolei dla fanów sportu wielką atrakcją będzie zapewne wizyta w  Hockey Hall of Fame czyli Galerii Sław Hokeja będącej  muzeum poświęconym historii hokeja na lodzie, gdzie można zobaczyć słynny puchar Stanley’a (Stanley Cup) czy dokładną kopię szatni kanadyjskiej drużyny hokejowej Montreal Canadiens.

Dzień zaczniemy od krótkiej wycieczki po mieście, po czym udamy się na południe do wspaniałych wodospadów Niagara zaliczanych do najpiękniejszych i największych na świecie. Niagara to miasto po dwóch stronach granicy między USA i Kanady rozdzielone trzema wielkimi wodospadami.

Rzeka Niagara, na której te ogromne wodospady się uformowały, wyznacza naturalną granicę między kanadyjską prowincją Ontario, a amerykańskim stanem Nowy Jork. Wodospady składają się z dwóch głównych części, które dzieli Goat Island (Kozia Wyspa): Horseshoe Falls – po kanadyjskiej stronie oraz American Falls, który, jak sama nazwa wskazuje, znajduje się po stronie USA. Ponadto istnieje jeszcze mniejszy wodospad, Bridal Veil Falls. Woda, która zasila wodospady, pochodzi z 5 wielkich jezior: Superior, Michigan, Huron, Erie i Ontario, które stanowią największą całkowitą masę słodkiej wody na całej ziemi. Nadmiar tej wody przez tysiące lat powoli torował sobie drogę ujścia do Oceanu Atlantyckiego czego efektem są wodospady Niagara, których ogromna siła służy dzisiaj do wytwarzania sporych ilości energii elektrycznej.  Piękno i potęga trzech wodospadów, American Falls, Bridal Veil Falls oraz Horseshoe Falls, są wprost nie do opisania.

Wybierzemy się również na rejs podczas którego podpłyniemy bardzo blisko do spadających pionowo, potężnych mas wody. (Dostępne będą peleryny przeciwdeszczowe).

Po powrocie do Toronto reszta czasu pozostaje do własnej dyspozycji

Dziś przeprowadzimy się z hotelu do pociągu, który przez kolejne 4 dni będzie naszym domem. Wczesnym rankiem pojedziemy na dworzec w Toronto. Mieszkańcy terenów, które nazywano kiedyś Nową Francją przemieszczali się po kraju statkami, saniami lub wozami konnymi. Drogi były dziurawe, zabłocone i w bardzo
złym stanie. Gdy zimą zamarzały rzeki, a wszystko pokrywał śnieg, trudniej było odnaleźć drogę. W XIX wieku rozpoczęto więc budowę kolei, a wraz z nią dotarło tu tysiące imigrantów, którzy przybyli odkrywać i rozwijać niezamieszkałe i dziewicze obszary. Dzięki nowej linii kolejowej Kanada zyskała też zupełnie nowe proporcje. W ciągu jednego dnia można było pokonać nie kilka czy kilkanaście kilometrów, ale setki. Szybko zaczęły pojawiać się kolejne miasta zaludniane głównie przez Europejczyków, którzy chcieli odkryć Nowy Świat.  A kiedy konie zostały zastąpione przez lokomotywy  nagle wszystko stało się możliwe. Punktem zwrotnym w historii Kanady był pierwszy przejazd pociągu z Saint-Jean-sur-Richelieu koło Montréalu do Portage La Prairie koło Winnipeg w 1836 roku. Potem nastąpił niespotykany boom ekonomiczny. Pociągi przewoziły ludzi i produkty z jednego na drugi koniec kontynentu. Wokół stacji rozwijały się miasta, a w Montrealu, Toronto czy Vancouver powstawały ogromne fabryki. Cały kraj wręcz buzował energią. W 1871 roku do konfederacji dołączyła prowincja Brytyjska Kolumbia, z jednym zastrzeżeniem: zażądano kolei transkontynentalnej, która miała powstać w 10 lat. Tory miały połączyć wschód z zachodem Kanady. W 1886 roku pierwszy pociąg przejechał przez całą Kanadę od stacji Dalhousie w Montrealu do stacji Port Moody tylko 20 km od Granville, które potem przekształciło się w Vancouver. Następnie zbudowano pierwszą towarową stację w Vancouver, która w efekcie stała się najważniejszym portem Kanady. Kiedy 3 września 1939 roku Wielka Brytania i Francja wypowiedziały Niemcom wojnę, wypełniając swoje zobowiązania sojusznicze wobec Polski, Kanada dołączyła do koalicji już tydzień później czyli ponad dwa lata wcześniej niż USA. Podczas I wojny światowej Pier 21 w Halifax było stacją przesiadkową dla żołnierzy, którzy mieli płynąć statkami do Europy jak również dla imigrantów przybywających do Kanady nieprzerwanym strumieniem nie tylko w czasie wojny, lecz także po jej zakończeniu. Przesiadali się tam do pociągów, które rozwoziły ich do niezliczonych miejsc w całym kraju.

W czasie przejazdu pociągiem będziemy podróżować w wagonie sypialnym Sleeper Plus Class – więcej informacji o pociągu: www.viarail.ca/en/exploreour-destinations/trains/rockiesand-pacific/toronto-ancouvercanadian/classesand-services#sleeper-plus  

Wczesnym rankiem w drodze do Gór Skalistych przejedziemy przez Edmonton – stolicę prowincji Alberta i  spojrzymy z okien pociągu na jej architekturę. Na koniec, po fantastycznej podróży pociągiem z odległego wschodniego wybrzeża docieramy wreszcie do Parku Narodowego Jasper. Nasza przygoda w jednym z najpiękniejszych na świecie regionów górskich właśnie się rozpoczyna. Po przyjeździe do Jasper zmieniamy środek transportu i przesiadamy się do autokaru, aby pojechać na wycieczkę krajobrazową, w trakcie której zobaczymy m.in. jeziora Pyramide i Patricia oraz Kanion Maligne. Kanion Maligne jest najgłębszym wąwozem w parku Jasper i jednocześnie stanowi część prawdopodobnie największego podziemnego systemu rzecznego. Wieczorem zakwaterowanie w hotelu.

W dniu dzisiejszym pojedziemy na południe trasą Icefields Parkway – jedną z najsławniejszych kanadyjskich górskich dróg, nazwaną tak z powodu ogromnych połaci lodu pokrywających Góry Skaliste. Po drodze zobaczymy potężny wodospad Athabasca. Po drodze będziemy się zatrzymywać, aby podziwiać wspaniałe krajobrazy oraz odbyć przejażdżkę po lodowcu Athabasca specjalnym pojazdem przystosowanym do poruszania się po lodowcu  (płatne dodatkowo). Następnie pojedziemy dalej w stronę Banff  zatrzymując się również obok jednego z  najpiękniejszych miejsc w Górach Skalistych czyli szmaragdowego jeziora Lake Louise, otoczonego zielonymi lasami i ośnieżonymi szczytami.

Wczesnym wieczorem dotrzemy do Banff, gdzie spędzimy noc.

Dzisiaj udamy się z miasta Banff, które ma tylko ok. 7800 stałych mieszkańców, do Parku Narodowego Banff. Tereny wokół Banff i droga na północ w kierunku Jasper, Lake Louise, Yoho i Kootenay uważane są przez wielu podróżników za najbardziej zachwycające przyrodniczo na świecie: mieszanka lodowców, gorących źródeł i ośnieżonych szczytów, lasy, rwące potoki, wodospady, zielone łąki i przejrzyste jeziora to elementy składające się na ten niezwykły spektakl natury. Krótko mówiąc, to będzie nieprawdopodobnie zróżnicowana widokowo wycieczka. Zwiedzimy też miasto Banff z fantastycznym kolejowym hotelem. Jeśli pogoda będzie nam sprzyjać, wjedziemy kolejką linową na górę Sulphur Mountain, żeby stamtąd podziwiać panoramę Banff.

Dzisiaj przejedziemy przez wododział kontynentalny przebiegający przez Góry Skaliste tzw. Continental Divide, a w drodze do Parku Narodowego Yoho przetniemy przełęcz Kopiącego Konia (Kicking Horse Pass). „Yoho” to słowo oznaczające w języku Cree podziw i nazwa ta szybko nabiera sensu, gdy wejdziemy do tego wyjątkowego parku. Zobaczymy też m.in. cudownie szmaragdowe jezioro Emerald Lake o charakterystycznym zielonym odcieniu. Kontynuujemy podróż przez kolejne dwa parki narodowe tj. Park Narodowy Glacier oraz Mount Revelstoke, gdzie zobaczymy lodowce i ośnieżone szczyty gór oraz pokonamy górskie serpentyny i tunele. Przy odrobinie szczęścia jest szansa na wypatrzenie niedźwiedzi, które wiosną zajadają się rozkwitającymi kwiatami mniszka na pokrytych świeżą zielenią trasach narciarskich, a latem i  jesienią poszukują jagód.

Na nocleg zatrzymamy się w mieście Kamloops.

Dzisiaj nasza podróż przez kanadyjską część Gór Skalistych oraz przez najwspanialsze parki krajobrazowe świata dobiega końca. Pojedziemy jedną z najładniej na świecie położonych autostrad The Trans-Canada Highway. Trasa prowadzi przez dolinę Okanagan, jeden z kanadyjskich regionów winiarskich, który podobno może konkurować z winami wytwarzanymi w winnicach Kalifornii.  

Wielkie jeziora położone są  w otoczeniu pól winorośli i górskich szczytów – sceneria, która na długo pozostaje w pamięci. Korzystając z okazji zatrzymamy się przy jednej z wielu winnic. Na początek zwiedzimy ją z przewodnikiem, po czym nastąpi degustacja win. Pod wieczór dotrzemy do Vancouver położonego nad brzegiem Oceanu Spokojnego.

Vancouver jest jednym z najpiękniejszych miast Kanady. Śródmieście Vancouver leży na małym półwyspie otoczonym wodami Burrad Inlet, English Bay i False Bay. W oddali widać charakterystyczne dla tego miasta dostojnie ośnieżone szczyty gór.

Woda otacza miasto prawie ze wszystkich stron, a to jest doskonałą lokalizacją dla portu. Vancouver to najbardziej zatłoczony port Ameryki Północnej.

W 2010 roku miasto było organizatorem zimowych igrzysk olimpijskich. Stanley Park, nazwany nazwiskiem kanadyjskiego gubernatora Lorda Stanleya, jest jednym z najbardziej  popularnych miejsc w mieście. Zajmuje powierzchnię ponad 1000 ha, jest więc większy od nowojorskiego Central Parku.

Starówka nosi nazwę Gastown i znajdziemy tu wiele wiktoriańskich budynków  oraz nowoczesnych i wcale niedrogich sklepów.

Po śniadaniu wybierzemy się na przedpołudniowy spacer z pilotem, podczas której zobaczymy atrakcje znajdujące się w niewielkiej odległości od naszego hotelu. Popołudniu będzie czas wolny. Warto pójść do Parku Stanleya oraz do wyróżnianego nagrodami Oceanarium w Vancouver, które znakomicie pokazuje morski świat. Można w nim zobaczyć ponad 8000 różnych stworzeń morskich z Oceanu Spokojnego. W parku można ponadto przeżyć arktyczną przygodę, wybrać się na gorące amazońskie safari lub w podróż na dno Oceanu Spokojnego. Polecamy również odwiedzić Muzeum Antropologiczne z niesamowitą wystawą sztuki ludów pierwotnie zamieszkujących północnowschodnie wybrzeże. Są tam m.in. wysokie jak wieże totemy a także ozdoby ze srebra i złota.

W zależności od godziny wylotu do wyjazdu na lotnisko będzie czas do własnej dyspozycji.

Następnie pojedziemy na lotnisko w Vancouver skąd wylecimy do Warszawy.