Rejs na Alaskę i wyprawa przez Góry Skaliste

Po przylocie w Seattle zakwaterujemy się w hotelu. Reszta dnia przeznaczona jest do własnej dyspozycji.

Po śniadaniu zjedzonym w hotelu, pojedziemy na wycieczkę po Seattle. Następnie zaokrętujemy się na statku Ovation of the Seas i wypłyniemy w rejs. Wieczorem zjemy wspólną kolację.

Płyniemy w kierunku Alaski. W czasie rejsu można odpoczywać na leżaku na pokładzie statku, rozkoszować się widokami, czytać książkę lub korzystać z licznych rozrywek na statku. Jest tutaj wiele miejsc, gdzie można zjeść.  Na pokładzie znajduje się także mała biblioteka z różnymi grami planszowymi, teatr, kasyno, klub fitness i spa (rezerwacja i opłata bezpośrednio na pokładzie statku). Pilot grupy będzie na bieżąco informował o wszystkich możliwościach na statku i będzie odpowiedzialny spotkania informacyjne dla grypy. 

Inside Passage przebiega przez południowowschodnią część Alaski. Lokalni mieszkańcy nazywają Inside Passage również Panhandle. Jest to wąski pas stanu Alaska, gdzie spotykają się wody morza, stały ląd, wybrzeża i góry. Pasaż rozciąga się od kanadyjskiej granicy na południe do zatoki poprzez Juneau i Skagway na północy. Wyspy w zachodniej części tego obszaru stanowią ochroną przed Oceanem Spokojnym w czasie niesprzyjającej pogody, a miasteczka portowe takie jak Ketchikan położone są mniej lub bardziej od zawietrznej strony, co sprawia, że unika się ogromnych fal i choroby morskiej. 

W regionie tym żyje wiele zwierząt, szczególnie w oceanie, a natura tworzy piękne scenerie. Alaska jest symbolem imponującej natury. 

Po pełnym piękna natury rejsie przez Inside Passage przybywamy do Juneau. Okolica przy Juneau posiada to wszystko, co do zaproponowania ma Alaska: spektakularną naturę, fantastyczne zwierzęta i kilometry nietkniętych ręką człowieka pustkowi poza małymi, odizolowanymi społecznościami na wybrzeżach, które służą mieszkańcom Alaski jako miasta. Stan ten, który znajduje się w innym miejscu niż pozostałe stany USA, został kupiony od Rosji w 1867 roku za 7,2 milionów dolarów. 

Juneau jest stolicą Alaski i mieszka tutaj prawie połowa z 75.000 mieszkańców południowowschodniej Alaski. Miasto zostało założone w 1880 roku, a stolicą stało się w roku 1906. Pierwotnie nazywało się Harrisburg, potem Rockwell, ale w 1881 roku otrzymało nazwę Juneau, na cześć pewnego poszukiwacza złota. Jest jedyną amerykańską stolicą stanową, która nie jest połączona siecią dróg z pozostałymi stanowymi stolicami USA. Czasami pojawia się pomysł wybudowania bardzo długiej i kosztownej drogi pomiędzy pustkowiami, tak aby Juneau było połączone siecią dróg z pozostałą częścią USA.

Życie w mieście toczy się inaczej latem i zimą. Latem przyjeżdżają turyści, aby zwiedzić duże miasto na pustkowiach. W tym czasie lokalni mieszkańcy bardzo starają się uprzyjemnić przyjezdnym pobyt tak, jak to tylko jest możliwe. Zimą natomiast najważniejsza jest polityka, dotyczy to zarówno polityki lokalnej jak i państwowej. Mieszkańcy żyją tu  główne z polowań i rybołówstwa.

Juneau położone jest na obrzeżach olbrzymiej góry lodowej o tej samej nazwie. Znajduje się tutaj 40 dużych lodowców i 100 mniejszych, a tylko kilka kilometrów od centrum znajduje się lodowiec Mendenhall, który jest najłatwiej dostępnym lodowcem na Alasce. Tutaj można podejść blisko do lodowca i jest to niewątpliwie ogromne przeżycie.

Poza tym na wybrzeżu żyje olbrzymia ilość zwierząt. Można tu spotkać 700 kilogramowe niedźwiedzie brunatne i 20 metrowe walenie. Ciepły, japoński prąd, ogrzewający przybrzeżne wody, sprawia, że co roku przypływają tutaj miliony łososi. Przybywają tu na tarło tysiącami mniejszych cieków wodnych.

Przed gorączką złota w roku 1897 Skagway i opustoszałe miasto Dyea, położone w odległości kilku kilometrów, były małymi pustkowiami w bezkresie krajobrazu. Niesamowity rozwój nastąpił wraz z przybyciem rzeką Skagway w roku 1887 kapitana parowca, biznesmena i górnika Wiliama Moore.
Moore był zdania, że rzeka jest najbliżej położoną drogą transportową dla potencjalnych poszukiwaczy złota na tym pustkowiu, tak więc wybudował chatę z bali, tartak i port. Lecz gdy w 1897 roku gorączka złota dotarła do Skagway, miasto rozrosło się tak szybko, że plany Moora zostały odrzucone i został prawie wyrzucony z miasta przez mierniczego ziem, Franka Reida, który później odegrał znaczącą rolę w dramatycznej historii Skagway.
Zakłada się, że w czasie gorączki złota, która trwała w latach 1897-1898, ponad 80 000 ludzi przewinęło się przez Skagway i był to prawdziwy Dziki Zachód. Jednym z nich, którzy tu przybyli, był Jefferson Randolph Smith, najbardziej znany bandyta w historii Alaski. Posiadał on gang składający się z bandytów i hochsztaplerów i mimo, że setki historii o nim jest prawdziwych, założył stację telegraficzną, tak aby poszukiwacze złota mogli przesyłać pieniądze do domu – na długo przed tym, zanim Skagway otrzymało linię telegraficzną!

W końcu mieszkańcy mieli już dość i wymieniony wcześniej Frank Reid zginął w pojedynku ze Smithem. Smith został zabity, a Reid zmarł kilka dni później wskutek rany postrzałowej. Obydwoje są pochowani na cmentarzu Gold Rush Cemetery, który leży tuż za miastem. 

Dzisiaj panuje tu spokój, lecz wielu turystów chciałby poczuć dreszczyk emocji udając się na ziemię niczyją na pustkowiach. Najpiękniejszy i najlepszy sposób, aby to zrobić, to udać się koleją White Pass and Yukon Railway w góry aż do granicy z Kanadą i z powrotem. 

Wycieczka taka organizowana jest przez statek i można ją tu zamówić i opłacić. Prosimy jednak o zamówienie jej krótko po wejściu na pokład, gdyż bilety mogą szybko się wysprzedać. Pilot wycieczki pomoże przy rezerwacji.  

Dziś będziemy rozkoszować się rejsem przez mało znane perły Alaski, mianowicie Lodowiec Dawes. Podczas gdy będziemy płynąć 30-kilometrową trasą, będziemy podziwiać mijane krajobrazy, piękne fiordy i niezliczone  wodospady. W wodzie zobaczymy kawałki lodowców a jeżeli dopisze nam szczęście, wypatrzymy również foki. Fiord Endicott Arm jest jednym z największych na świecie obszarów, gdzie występują foki plamiste, które często przepływają w pobliżu statku. Wzdłuż wybrzeża, przy odrobinie szczęścia zobaczymy też niedźwiedzie, orły, jelenie, łosie i wilki, tak więc pamiętaj o lornetce. 

Na koniec rejsu przepłyniemy obok wysokiego na 200 metrów i szerokiego na 800 m Lodowca Dawes. Lodowiec jest znany ze swoich spektakularnie odpadających kawałków, które „odrywają się” od lodowca i sprawiają wrażenie, jakby w wodzie wokół pływały małe góry lodowe. 

Nasz rejs zbliża się ku końcowi i teraz płyniemy w kierunku Vancouver. Jest to ostatnia okazja, aby skorzystać z wielu atrakcji jakie oferuje statek. 

Vancouver, podobnie jak San Francisco, położone jest na górzystym terenie, gdzie z wielu mostów mamy piękny widok na ocean, małe zatoki i samo miasto. Vancouver łączy w sobie metropolię i naturę w najpiękniejszy sposób, a niewiele kanadyjskich miast posiada ofertę takich różnorodności i atrakcji. Vancouver jest jednym z najpiękniej położonych miast na amerykańskim kontynencie i po przybyciu pojedziemy na wycieczkę, aby się o tym przekonać. 

Na wycieczce po mieście zobaczymy między innymi Stanley Park, który zajmuje około połowę centrum miasta i jest jednym z największych w Ameryce Północnej i jednym z największych na świecie parków miejskich. Poza 10-kilometrową linią wybrzeża, kilkoma ładnymi plażami, placami zabaw, wiewiórkami i domkami dla szopów znajduje się tutaj także ogromne, zdobywające wiele nagród Vancouver Aquarium (można je zwiedzić we własnym zakresie). Na obrzeżach Stanley Park znajduje się poza tym English Bay i West End z szeregiem pięknych, wiktoriańskich domów. Zobaczymy tu także drugą co do wielkości w Ameryce Północnej Chińską Dzielnicę (Chinatown) – ważne miejsce spotkań licznych mieszkańców miasta chińskiej narodowości – oraz starą część miasta Gastown, której uliczki wyłożone są brukiem, wzdłuż niej świecą lampy gazowe i gdzie znajduje się wiele miłych restauracji. 

Zameldujemy się w hotelu, a reszta dnia będzie do własnej dyspozycji. W mieście jest wiele miejsc do zrobienia zakupów – są tu różne centra handlowe, sklepy, secondhand’y i sklepy vintage oraz ryneczki i sklepiki na świeżym powietrzu. 

Dzisiaj wyruszymy w Góry Skaliste (Rocky Mountains). Podróż rozpoczniemy przejazdem wzdłuż fiordu Howe Sound. W czasie drogi przejedziemy obok wodospadu Shannon Falls i Stawamus Chief, który ze swoją 700-metrową wysokością jest drugim co do wielkości na świecie granitowym monolitem – oraz także popularnym miejscem wspinaczek. 

Whistler, jest najbardziej znany jako resort narciarski, lecz także latem przyciąga wielu odwiedzających, którzy udają się na piesze wędrówki, jeżdżą na rowerach górskich, uprawiają rating lub grają w golfa. 

Nocleg w Whistler.

Z Whistler i pojedziemy w kierunku wschodnim do miasta Cache Creek, jednego z wielu miast, które rozwinęło się w czasie gorączki złota. 

Po przyjeździe i zakwaterowaniu się w Kamloops, będziemy mieli czas na odpoczynek. 

Pojedziemy w kierunku najwyższej góry w kanadyjskich Górach Skalistych, Mount Robson o wysokości około 4150 metrów, której widok w słoneczny dzień jest wprost imponujący. W czasie podróży przejedziemy obok miast Clearwater i Blue River, które na przełomie wieków rozwinęły się w ważne centra handlowe.

Pojedziemy dalej w kierunku ogromnych obszarów naturalnych, które otaczają miasto i tworzą Park Narodowy Jasper. Liczący 10 878 km2 park został utworzony w 1907 roku i od tego czasu znajduje się na liście światowego dziedzictwa naturalnego UNESCO. Ta część Gór Skalistych jest także szczególnie piękna, są tu szerokie doliny, surowe szczyty górskie, lodowce, lasy, rzeki, jeziora i wodospady. 
Nocleg w Jasper.

W dniu dzisiejszym będziemy rozkoszować się naturą. Rano pojedziemy do Johnston Canyon krętą drogą przez Bow Valley w kierunku naszego kolejnego przystanku w czasie wycieczki, szklanej platformy widokowej The Skywalk. Z tej platformy, gdzie most ze szklaną podłogą jest zawieszony 280 metrów nad ziemią, widać całą dolinę, wodospady i góry. Udamy się także na lodowiec Athabasca na specjalnych pojazdach lodowcowych, gdzie w czasie drogi obejrzymy ogromny wodospad Athabasca. 

Następnie jedną z najbardziej malowniczych dróg górskich Kanady pojedziemy na południe w kierunku malowniczego Icefields Parkway, nazwanego tak dzięki ogromnym obszarom lodu. Oczywiście w czasie podróży będziemy robić przystanki, aby móc podziwiać niesamowite widoki. 
Nocleg w Banff.

Przed nami wycieczka do Paku Narodowego Banff w Górach Skalistych. Głównym punktem dnia będzie miasto Banff, wodospad Bow, Tunnel Mountain Drive oraz podróż gondolą na szczyt Sulphur Mountain, skąd będziemy podziwiać panoramę okolicy. Park Narodowy Banff jest pierwszym parkiem narodowym kraju i centrum zarówno sportów zimowych jak i letnich w Górach Skalistych. Park ma powierzchnię 6621 km², poprzecinany jest siecią ścieżek, z których także będziemy mieli okazję skorzystać. 

Udamy się w kierunku The Great Divide i następnie w stronę przypuszczalnie najpiękniejszego widoku w Górach Skalistych: Jeziora Louise, jeziora o szmaragdowej barwie otoczonego zielonymi lasami, górami, pokrytymi śniegiem szczytami i lodowcem Victoria. 

Następnie małą gondolą wjedziemy na szczyt Sulphur Mountain, skąd przy bezchmurnej pogodzie będziemy mieli najbardziej niesamowity widok na pokryte śniegiem szczyty Gór Skalistych, zielone doliny i niebieskie jeziora. Stąd pojedziemy z powrotem do Banff. Pozostała część dnia będzie do własnego wykorzystania. 
Nocleg w Banaff.

Pojedziemy na lotnisko w Calgary skąd polecimy do Warszawy.