Rejs po rzece Mekong

Po spotkaniu na lotnisku Okęcie z pilotem Albatros Travel wylecimy do Ho Chi Minh (Sajgon) w Wietnamie.

Przylot do tętniącej życiem metropolii Ho Chi Minh, która jest największym miastem w Wietnamie znanym również jako Sajgon. Od setek lat położenie miasta było korzystne zarówno pod względem handlowym, jak i militarnym, a historia pozostawiła swój ślad w postaci pięknych pagód i budynków z czasów, gdy miasto było stolicą francuskiej kolonii Indochiny. W ostatnich latach miasto imponująco się rozwinęło. Dziś dominują w nim duże, nowoczesne budynki, kolorowe szyldy reklamowe, nowe samochody i miliony skuterów. Współczesne miasto nadal zachwyca zabytkowymi budowlami, a szerokie aleje i piękne wille wciąż noszą cechy francuskiej epoki kolonialnego.

Po przybyciu do Ho Chi Minh udamy się do naszego hotelu. Po zameldowaniu udamy się na spacer na jeden z centralnych placów miasta, pod katedrę Notre Dame, która ma dwie 40-metrowe wieże z żelaznymi iglicami. To największa i najbardziej okazała świątynia w Sajgonie. Ta neoromańska katedra została wzniesiona w latach 1877-1883 z materiałów sprowadzonych z Francji. W ciągu następnych lat były wprowadzane zmiany w wyglądzie świątyni. W 1895 dobudowano do niej dwie wieże, by upodobnić ją do Katedry Notre Dame w Paryżu. 

Stojąc przed katedrą będziemy mogli podziwiać usytuowany naprzeciwko budynek poczty. Przejdziemy także obok ratusza i opery, które znajdują się w pobliżu. Wszystkie budowle pochodzą z czasów kolonialnych przypominając o francuskiej obecności w tym regionie świata.

Wieczorem zapraszamy na powitalną kolację do lokalnej restauracji.

Ten dzień rozpoczniemy od wycieczki do słynnych tuneli Cu Chi zbudowanych przez Vietkong w latach 1940-60. W początkowym okresie miały one pomagać małym oddziałom partyzanckim i miejscowym rolnikom umożliwiając im schronienie przed ostrzałem z samolotów i obronę przed innymi nowoczesnymi formami działań wojennych. Kiedy wojna w Wietnamie osiągnęła punkt kulminacyjny, tunele te rozciągały się wzdłuż całej drogi od miejscowości Ho Chi Minh aż po granicę z Kambodżą. W samym tylko dystrykcie Cu Chi długość podziemnych tuneli wynosi 250 kilometrów

Po powrocie do Ho Chi Minh City zjemy obiad, a  następnie udamy się na zwiedzanie kolejnych atrakcji turystycznych miasta. Zobaczymy między innymi Pałac Zjednoczenia, znany wcześniej jako Pałac Prezydencki albo Pałac Niezależności. Jest to klasyczna konstrukcja wybudowana w latach 60-tych XX wieku, w wyniku decyzji południowo wietnamskiego prezydenta Ngo Dinh Diema, który starą francuską rezydencję gubernatora postanowił zamienić na okazały pałac. Podczas zwiedzania wielkich sal pałacowych, których wygląd pozostaje niezmieniony od roku 1975, będziemy rzeczywiście mogli doświadczyć całej wielkości i bogactwa minionego okresu.

Odwiedzimy również jedno z najciekawszych muzeów w mieście, Muzeum Wojny. Muzeum to opowiada o wojnie przeciwko Francji w imię wolności oraz o wojnie amerykańskiej, nazywanej również Wojną Wietnamską toczącą się w latach 1965-1973. Muzeum jest podzielone na różne tematy, w tym następstwa wojny biologicznej w ramach tak zwanego programu Agent Orange. Na dziedzińcu wystawione są stare samoloty, czołgi i inny sprzęt wojskowy z okresu wojny w Wietnamie. itp. Wizyta w tym muzeum pomaga w  zrozumieniu historii Wietnamu i tego jakim jest dzisiaj.

Dziś pożegnamy Ho Chi Minh by rozpocząć nasz ekscytujący rejs po rzece Mekong. Pojedziemy na południe w kierunku ogromnej Delty Mekongu. Jest to jeden z najżyźniejszych regionów na świecie. Potężna rzeka Mekong swoje źródło ma w południowych Chinach, jej długość to prawie 5 tys. km, przepływa przez 5 krajów, by dotrzeć do ujścia i rozlać się na potężnym obszarze właśnie tu, w Wietnamie. 

Zatrzymamy się w tętniącym życiem miasteczku handlowym Cai Be, gdzie zjemy obiad w przytulnej lokalnej restauracji położonej nad rzeką i otoczonej drzewami owocowymi.

Następnie udamy się do miasta Can Tho, gdzie wejdziemy na pokład naszego statku rzecznego Victoria Mekong. Resztę dnia przeznaczymy na relaks i bliższe poznanie statku. 

Wieczorem zjemy razem kolację w restauracji na statku. Posiłki w nadchodzących dniach będą zróżnicowane albo w formie bufetu lub ustalonego menu z daniami regionalnymi przyrządzonymi z lokalnych  składników. Dostępne będą również dania kuchni europejskiej i wegetariańskie.

Zaraz po śniadaniu odwiedzimy kolorowy pływający targ w Long Xuyen. W Wietnamie wszelkiego rodzaju owoce, warzywa i inne towary są głównie transportowane rzeką, a więc, skoro towar jest już załadowany, dlaczego nie zorganizować jego sprzedaży prosto z łodzi?

To wyjątkowe doświadczenie być na tego rodzaju targu w momencie gdy jest on najbardziej zatłoczony, czyli wcześnie rano. Przed powrotem na nasz statek udamy się do małego muzeum z ceramiką, biżuterią i innymi przedmiotami wykonanymi przez Khmerów i Czamów.

Kontynuujemy podróż w górę rzeki Mekong, delektując się obiadem na pokładzie. Po południu przybijemy do jednej z niezliczonych małych wysp w delcie rzeki. Wyspa ta nazwana jest Wyspą Tygrysów. Zwiedzimy ją używając Xi Loi czyli miejscowej taksówki napędzanej przez skuter.

Po drodze zatrzymamy się w małych, lokalnych warsztatach i przyjrzymy się z bliska wyrabianiu koszy i rzeźbieniu w drewnie. Przejdziemy także obok małej pagody, którą miejscowi nazywają Świątynią Tygrysa. Tutaj usłyszymy historię o tym, dlaczego wyspa została nazwana Wyspą Tygrysów.

Pod koniec dnia wracamy na statek i płyniemy dalej do Tan Chau.

Rano, po śniadaniu wsiadamy na sampan - tradycyjną wietnamską łódź - i popłyniemy na brzeg rzeki.

Dzisiejszy dzień spędzamy na lądzie, a podczas wizyt w lokalnych warsztatach dowiemy się wielu ciekawych informacji o życiu w delcie Mekongu i przetwarzaniu lokalnych produktów.

Przejedziemy przez pola ryżowe i małe wioski gdzie przyjrzymy się pracy i sposobowi życia tutejszych mieszkańców. Zobaczymy także lokalną produkcję ryb w gospodarstwach rybnych, a następnie odwiedzimy świątynię taoistyczną.

Pod koniec dnia wrócimy na statek, aby obejrzeć tradycyjny wietnamski taniec lwa, a następnie zjemy pyszną kolację na statku.

Dziś większość dnia spędzimy na statku. Na szczęście na pokładzie nie ma czasu na nudę. Można rozpocząć dzień od zajęć jogi lub po prostu cieszyć się spokojnym początkiem dnia z filiżanką kawy na tarasie. 

Zapraszamy do podziwiania krajobrazu z pokładu słonecznego z książką w ręku, zażycia orzeźwiającej kąpieli w małym basenie lub napić się chłodnego drinka.

Około południa przekroczymy granicę z Kambodżą. Po zakończeniu formalności wizowych na granicy popłyniemy dalej w kierunku stolicy Kambodży, Phnom Penh, do której dotrzemy późnym popołudniem..

W ciągu dnia personel restauracji zademonstruje sztukę tworzenia imponujących rzeźb z lokalnych, egzotycznych owoców, które w Azji często stanowią dekorację bufetów.

Dzisiaj poznamy bliżej stolicę Kambodży - Phnom Penh, która swoim nieodpartym urokiem i elegancją wciąż emanuje atmosferą francuskiej epoki kolonialnej. Dawni francuscy mistrzowie odcisnęli wyraźne piętno na architekturze Phnom Penh. W przeszłości miasto ze swoimi szerokimi bulwarami było uważane za najpiękniejsze miasto w Indochinach.

Jednak wydarzenia historyczne i brak zasobów finansowych w kraju sprawiły, że niewiele starych francuskich budynków kolonialnych zostało zachowanych i obecnie Phnom Penh jest już bardziej nowoczesną metropolią.

Rozpoczniemy od zwiedzania imponującego pałacu królewskiego wybudowanego w roku 1866, który był odpowiedzią Kambodży na Wielki Pałac Królewski (Grand Palace) w Bangkoku. Z uwagi na to, że obecnie król nadal go zamieszkuje, nie wszystkie miejsca są dostępne dla zwiedzających.

Przy pałacu znajduje się, tzw. Srebrna Pagoda, która swoją nazwę otrzymała ze względu na 5.000 srebrnych płytek umieszczonych w posadzce. Ciekawa jest także kolekcja posągów Buddy w złocie, srebrze, brązie oraz krysztale.

Po obiedzie w lokalnej restauracji zagłębimy się w smutną przeszłość Kambodży pod rządami Pol Pota. Pojedziemy do miejsca zagłady obecnie znanego pod nazwą The Killing Fields (Pola Śmierci) w Choeung EK, oddalonego ok. 15 km od stolicy. Dzisiaj jest to miejsce pełne spokoju, jednak za czasów Czerwonych Khmerów na tych polach tysiące ludzi zostało w bestialski sposób maltretowanych i zamordowanych. O cierpieniach więźniów oraz o ich historii przypomina wysoka wieża z czaszkami niektórych z ofiar, które w przerażający sposób zostały zamordowane, a ich ciała umieszczone w masowych dołach śmierci. Następnie wrócimy do miasta i odwiedzimy Tuol Svay Prey High School, która w roku 1975 została przekształcona przez Czerwonych Khmerów na więzienie o nazwie S21 (Security Prison 21). W okresie 1975-1978 więzienie to funkcjonowało jako miejsce tortur dla 17.000 ludzi przed przewiezieniem ich dalej do miejsca zagłady na Polach Śmierci.  

Więzienie S-21 przekształcone zostało na muzeum Tuol Sleng, ukazując okrucieństwa reżimu Czerwonych Khmerów. Wszyscy przetrzymywani tutaj więźniowie zostali sfotografowani, a ich zdjęcia z twarzami pełnymi przerażenia, umieszczono następnie na ścianach. Miejsce to jest niezmiernie przygnębiające i przypomina o najciemniejszych stronach człowieczeństwa. 

Zanim wrócimy do hotelu spotkamy się z lokalnym fotografem, który urodził się w „Site B”, obozie dla uchodźców z Kambodży w Tajlandii. Dowiemy się ciekawostek o jego fascynującym życiu oraz o tym, jak teraz zarabia na życie dzięki swoim zdjęciom, które również zobaczymy.

Opuszczamy dziś stolicę i udajemy się na północ na Silk Island, wyspę na rzece Mekong, znaną z produkcji jedwabiu. Spędzimy trochę czasu na wyspie spacerując po małych wioskach i podziwiając niewielkie pagody. Zobaczymy kobiety pracujące na swoich krosnach, które są praktycznie w każdym domu. Mieszkańcy wioski trzymają się starych tradycji, dzięki którym zarabiają na życie.

W porze obiadu wrócimy na statek i zjemy nasz ostatni obiad na pokładzie, płynąc w kierunku miasta Kampong.

Zanim zjemy naszą pożegnalną kolację na pokładzie statku, obejrzymy tradycyjny występ tańca Khmerów.

Po śniadaniu czas opuścić nasz statek. Z Kampong Cham pojedziemy autobusem do Siem Reap. Po drodze zrobimy kilka przystanków w tym jeden na obiad. Zatrzymamy się także przy prawie 1000-letnim moście Kampong Kdei, jednym z niewielu mostów z epoki Imperium Khmerów, który stoi do dzisiejszego dnia. Do Siem Reap dotrzemy po południu, gdzie zameldujemy się w naszym hotelu i spędzimy resztę dnia na odpoczynku lub zwiedzając miasto.

Dzisiejszego dnia zwiedzimy Angkor Thom, ostatnią stolicę Imperium Khmerów, założoną w XII wieku za panowania władcy Jayavarmana VII. Ruiny miasta, zajmujące obszar 9 km², otoczone są wysokim na 8 metrów murem. Przechodząc przez bramę wejściową, którą ozdabiają rzeźby imponujących rozmiarów słoni, zbliżamy się do świątyni Bayon usytuowanej dokładnie w samym centrum miasta. Posiada ona 54 wieże, na których wyrzeźbiono zagadkowe twarze, symbolizujące 54 prowincji wielkiego imperium Khmerów. Przepiękne płaskorzeźby zobaczymy także na tzw. Tarasie Słoni oraz na Tarasie Trędowatego Króla.

W porze obiadowej wrócimy do hotelu. Czas na posiłek lub relaks przy basenie.

Po południu zamieniamy autobus na tuk-tuki, którymi udajemy się do niezwykłego miasta świątyń Angkor Wat. Cały kompleks świątyń zajmuje powierzchnię 1.000 m2. W latach 800-1300 był on stolicą potężnego Imperium Khmerów, którego potęga i wpływy kulturowe obejmowały także sąsiednie kraje. Angkor Wat, największa z wielu świątyń, której imieniem nazwano cały kompleks, to jeden z tych zabytków, które niezmiennie od lat zadziwiają zwiedzających, utwierdzając ich w przekonaniu, że Imperium Khmerów w przeszłości przeżywało okres swojej niezwykłej świetności.

Jeśli pogoda pozwoli, to przed powrotem do hotelu, w pięknej scenerii świątyni, będziemy mogli podziwiać zachód słońca nad polami ryżowymi.

Po kilkudziesięciu latach konfliktów, wojny domowej, rządów Czerwonych Khmerów, amerykańskich bombardowań i wietnamskiej okupacji, Kambodża pozostaje jednym z krajów z największą ilością wciąż nierozbrojonych min przeciwpiechotnych na świecie.

Każdego roku wielu cywilów zostaje zabitych lub rannych po przypadkowym wejściu na miny. Znajdują się one zarówno na polach ryżowych, na których pracują ludzie jak i w okolicy lokalnych dróg, z których korzystają dzieci w drodze do i ze szkoły.

Chociaż usunięto już miliony min, szacuje się, że minie kolejne 10-20 lat, zanim kraj będzie całkowicie wolny od tego śmiertelnego zagrożenia. Odwidzimy muzeum min CMAC (Cambodian Mine Action Centre) na obrzeżach miasta, gdzie lokalny przewodnik opowie nam o wyzwaniach związanych z pozostawionymi minami przeciwpiechotnymi oraz o działaniach podejmowanych w celu ich usunięcia.

Po tej nieco przygnębiającej  wizycie pojedziemy dalej, aby przyjrzeć się z lokalnym wioskom Khmerów i poznać bliżej ich styl życia. Zobaczymy, jak miejscowi uprawiają różne owoce, warzywa, hodują kury i kaczki, co jest ważną częścią ich codziennego życia. Dowiemy się również, jak przygotowują „lepki ryż” (sticky rice) w bambusowych liściach. Zjemy lokalny obiad w jednej z wiosek, a następnie zatrzymamy się przy starej pagodzie. Jeśli będziemy mieli szczęście, możemy zostać pobłogosławieni przez miejscowego mnicha.

Po tej wizycie wracamy do Siem Reap. Tutaj będzie trochę czasu wolnego na spacer po mieście lub relaks przy basenie.

Wieczorem zjemy wspólnie ostatnią kolację w Kambodży w lokalnej restauracji w mieście.

Przed południem czas do własnej dyspozycji i ostatnia szansa, aby zakupić prezenty lub pamiątki z Kambodży. Po południu udamy się na lotnisko Siem Reap, skąd polecimy do Bangkoku, stolicy Tajlandii.

Po przylocie do Bangkoku udamy się do naszego hotelu. Reszta dnia jest przeznaczona na relaks i odpoczynek. Jeśli czas i pokłady energii pozwolą to chętne osoby mogą się udać z naszym pilotem na krótki spacer po Krung Thep czyli „Mieście Aniołów” jak nazywany jest Bangkok.

Dziś poznamy niektóre z wielu zabytków Bangkoku. Przemieszczając się przez tętniące życiem centrum miasta, naszym pierwszym przystankiem będzie Wat Saket, znana jako Świątynia Złotej Góry. Kompleks ten pochodzi z 1.700 roku i składa się ze sztucznie usypanego kopca (Złota Góra) ze stupą na szczycie. Z tego miejsca rozpościera się wspaniały widok na starą część Bangkoku. Niedaleko stąd znajduje się mały, rodzinny sklep, który odwiedzimy, gdzie od pokoleń produkuje się misy na jałmużnę. Misy na jałmużnę mają głębokie korzenie w tradycji buddyjskiej i są używane przez mnichów buddyjskich do zbierania żywności i datków w ramach ich praktyki religijnej. Zobaczymy misy na różnych etapach ich produkcji i przyjrzymy się, jak rzemieślnicy je wykonują.

Kontynuujemy zwiedzanie odwiedzając Pak Klong Talat, główny targ kwiatowy w Bangkoku. Ten otwarty całą dobę targ to feeria kolorów i zapachów. Kwiaty są tu sprzedawane zarówno hurtownikom, jak i zwykłym mieszkańcom miasta czy turystom.

Następnie udamy się na obiad do lokalnej restauracji. Po obiedzie odwiedzimy Wat Pho, buddyjski kompleks świątynny o statusie „klasztoru królewskiego” (Wat Luang), ze względu na bliskość Wielkiego Pałacu Królewskiego i jego znaczenie w tajskiej kulturze buddyjskiej. Wat Pho jest bowiem jedną z największych i najstarszych świątyń buddyjskich w Bangkoku. Znajduje się w niej ponad tysiąc wizerunków Buddy, w tym słynny 46-metrowy leżący Budda.

Nadszedł czas, aby zobaczyć Bangkok z innej perspektywy. Wsiadamy na łódź długorufową i wypływamy na rzekę Chao Phraya, która dzieli Bangkok na dwie części i która przez wiele lat służyła jako główna wodna arteria Bangkoku. Skręcamy w jeden z mniejszych kanałów, który prowadzi nas przez dzielnicę Thonburi, pierwszą stolicę Tajlandii po upadku Ayuttaya w 1768r. Po drodze będziemy mijać tradycyjne drewniane domy zbudowane na palach, bujną zieleń i urocze buddyjskie świątynie.

Po powrocie na ląd wrócimy do naszego hotelu. Pozostała część wieczoru do własnej dyspozycji.

Przed wyjazdem na lotnisko zaplanowaliśmy czas do własnej dyspozycji. Można go wykorzystać na dodatkowe zwiedzanie miasta, ostatnie zakupy lub relaks przy hotelowym basenie.

Następnie udamy się na lotnisko w Bangkoku  i wyruszymy w drogę powrotną do domu.